Ogier uniósł brew i gestem zaprosił mnie do domu, abym nie stała w progu. Weszłam do środka i wszystko po kolei opowiedziałam .
- A więc poszłaś do Bassaltu, zamknęłaś dom, a on tak nagle zniknął ? - zapytał z niedowierzaniem ogier .
- Nie , wcale . Zjadłam go na kolację - odpowiedziałam sarkastycznie .
Rise prawie wybuchnął śmiechem . Spiorunowałam go wzrokiem, to już nie było mu tak wesoło .
- Nie wierzysz, to chodź - poiedziałam wychodząc z jego jaskini .
< Horizon ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz