Ludzie zaprowadzili mnie do boksu. Tym razem koło Tikani. - Tikani co wy tu robicie z foxrotte? - Ludzie nas porwali. A ciebie? - Tak samo. - Trafiłyśmyy na moment do szkółki jeździeckiej gdzie ludzie pokrywają klacze - rzekłam - Wiem to okropne. - Bili cię dużo batem. Mie tak, że aż bok mi krwawił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz