Poszliśmy nad Ocean Nieba i Ziemi . Woda była bardzo przejrzysta, a niebo niemal bez chmurki . Naokoło rozciągał się las iglasty, z którego niósł się zapach żywicy . Pogoda była piękna na spacer brzegiem morza . Przechadzaliśmy się i nagle przed nami pojawiła się jakaś postać . Podążała ku nam . Lola głośno przełknęła ślinę i zaczęła się wycofywać . - Co się dzieje ? - zapytałem lekko zmieszany . Spojrzała na mnie z przerażeniem w oczach . Zaczęła uciekać w stronę naszej jaskini . Pobiegłem za nią . Kiedy już wbiegłem do mieszkania, Lola leżała na łóżku i płakała . Objąłem ją i przytuliłem . - Co się stało ? - zapytałem czule - ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz