- Myślicie, że możecie się tak szlajać po nocy bez MOJEJ zgody?! - wypalił syn. Zastanowiłem się chwilkę. - Yyy Tak. - spojrzałem na młodego ogiera przekrzywioną głową okazując niezadowolenie. - Black .. Nie przesadzaj. Jestem padnięta. Idę spać. - odpowiedziała Tikani ziewając. - Ja też. - Zgodziłem się z żoną mrugając do syna na znak pokoju i zrozumienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz