Strony

czwartek, 19 marca 2015

Od Inferno cd. Anguy

Zapatrzyłem się chwilę zamyślony. Angua jest taka śliczna, mądra, kochająca, i ten jej przepiękny głos..Koński ANIOŁ. Chwila. Przystopujmy! O czym ja właściwie myślę?
- To gdzie idziemy? -zapytała po chwili.
- Chodź. - pokiwałem głową i wyprzedziłem ją o jakieś dwa lub trzy kroki. Trafiliśmy na małą polankę na której kwitła niezliczona ilość kwiatów. Od wyboru, do koloru.
- Usiądź. - zachęciłem klacz i sam pobiegłem w głąb roślinności. Po chwili przyniosłem ze sobą mały bukiet wrzosów.

<Angua?Przepraszam za opóźnienie ;c >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz