Kawałek nam jeszcze został . Po chwili niezręcznej ciszy Dalimi powiedział :
- A co będzie jak ona mnie nie przyjmie ? - zapytał
- Na 100 % cię przyjmie . Uwierz mi ... - odpowiedziałam
Rozmowa nie była już tak entuzjastyczna jak przedtem . Ogier był smutny i zamyślony . Nie pasowało to do niego . Wolę go w uśmiechu na pysku .
- Czemu tak posmutniałeś ? - rzuciłam pytanie
~~Po paru minutach~~
- Zła przeszłość i w ogóle ... Przypomniałem sobie o tym - przerwałam ogierowi
- Ja przepraszam ! Nie chciałam ... Na prawdę - powiedziałam posmutniała
- Nie , to nie twoja wina - odpowiedział
I w tej chwili stało się coś miłego - przytulił mnie , a ja go pocałowałam . Załapał i stało się . To było piękne i zmysłowe jak jego złote oczy ...
<Dalimi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz