- Nie.. Tiara poprosiła mnie o to czy mogę być jej chłopakiem.
- To świetnie! Zgódź się! - rzuciłam lekko rozczarowana.
- ale widzisz, to nie takie łatwe..
- Co się stało?
- Nie wiem do kogo należy moje serce
- Odp. jest pewna. Do Tiary tak? - zaśmiałam się ironicznie. - znam piękne miejsce gdzie nawet zimą rosną kwiaty. Chodź. - zaprosiłam ogiera i wzbiłam się w powietrze. Dolecieliśmy do jaskini. Poszliśmy w jej głąb aż nagle na końcu było wyjście, rosło tam mnóstwo kwiatów.
- Chodź! Pomogę ci zrobić bukiet i dasz go swojej wybrance. - Postanowiłam mu pomóc.
<Horizon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz