poniedziałek, 12 stycznia 2015

Od Tikani CD Foxtrotte

Uśmiechnęłam się na ten widok. Widać było, że przypadli sobie do gustu. Wieczorem smok Fox'a zniknął z czego maluch był niezadowolony. A potem wszyscy razem poszliśmy spać.

~~Następnego Dnia~~

Obudziłam się rano. Najwcześniej ze wszystkich. Fox i Black spali obok siebie. Wyszłam na zewnątrz. Nagle coś mnie pociągnęło za sobą z taką siłą że zrobiło mi się niedobrze. Nie był to napewno smok. I tu nie byłam pewna był to albo koń lub człowiek.
< Fox'ie? Wyrusz na poszukiwania 0.0 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz