- Witaj Horizon! - zawołałam
- Cześć Tiara! - odpowiedział
- Jak tam? - spytałam
- Dobrze - odpowiedział
- Może polatamy? - spytałam
- Ale przecież nie masz skrzydeł
- Mogę latać bez nich . Taka moc od mamy.
- Aha. Ja nie znam mojej rodziny.
- Ja długo znałam moją przybraną.
- Jak to?
- Jestem półbogiem. Moja mam to Hestra.
- Wow.
- To polatamy?
< Horizon? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz