- Nie chciałem, żebyś płakała.
- Nie to nie twoja wina. - powiedziałam - on się nie zgodził. Wiesz wtedy też byłam z nim na spacerze i tak mi się to przypomniało
- Nie martw się. Ktoś prędzej czy później cię pokocha.
- Może i masz racje. A teraz pogalopujmy?
< Horizone? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz