poniedziałek, 29 grudnia 2014

Od Margaux do Killera

-Cześć! Jestem Margaux. - podeszłam do Ogiera wałęsającego się nieopodal
- Nie, nie, nie dobrze wiem, że jesteś The Best Live Ever. - odpowiedział czarujący koń
- Nie lubię gdy tak się do mnie mówi
- Przepraszam, wybaczysz mi jeszcze kiedyś? - Ogier odstawiał cyrki.
- Może - Spodobało mi się jego nastawienie

<Killer?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz