niedziela, 28 grudnia 2014

Od Tiary - kartka z pamiętnika

 Nowy Eden, 28.12.2014r.
 Drogi Pamiętniku!
Wczoraj wybrałam się do lasu. Było ciepło. Szkoda wolę jak jest zimno. Wpadłam na pomysł.
Wyczaruje trochę śniegu. Spróbowałam, ale nie udało się. No trudno. Poszłam dalej. Zobaczyłam pięknego grzyba w kolorowe kropki. Zjadłam go. Smakował dość dziwnie. Nagle zobaczyłam, że na moim ciele znikąd pojawiły się dziwne znaki. Nie wiedziałam skąd tam się wzięły. Poszłam do Frey spytać się jej skąd one się tam wzięły. Okazało się, że to od grzyba którego zjadłam i, że te znaki zostaną mi na zawsze jeśli ich nie usunę. Nie byłoby źle jakby mnie tak nie swędziały. Spytałam się frei jak je usunąć. Powiedziała, że muszę umyć się w wodospadzie śmierci. Nie byłoby to trudne gdyby nie pilnował go smok. Podziękowałam Frei za pomoc i pogalopowałam nad wodospad. Było gorąco. Ciężko mi się biegło. Znów spróbowałam wyczarować śnieg i udało mi się. Świetnie mi się biegło. Dotarłam do wodospadu. Miałam nadzieje, że smok mnie nie zauważy. Jednak zauważył mnie. Nie wiedziałam co zrobić. Gdy nagle natchnęło mnie. Dzięki magi krwi mogę władać innymi stworzeniami. Spróbowałam i udało mi się. Władałam ciałem smoka szybko wysłałam go gdzieś daleko. Szybko wykąpałam się w wodospadzie i wróciłam do stada. Było ciemno więc poszłam spać.

Wszystko w Waszych kopytach!   
Tiarze bardzo zależy na wejściu na Brylantową Galę. Teraz bilet na tą imprezę znajduje się w Waszych kopytach. Od wejścia Tiary na Galę dzieli ją tylko co najmniej 5 pozytywnych głosów pod tym opowiadaniem. Damy Tiarze wejściówkę..? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz