- No, dobra- odparłam
Klacz wyraźnie się ucieszyła.
~~Następnego Dnia~~
Obudziłam się rano, lecz Dorothy nie było obok mnie. Wstałam i wyszłam przed jaskinię.
- Dorothy?!- krzyknęłam
Dało się tylko słyszeć głuchą ciszę. Rozejrzałam się dookoła i zastanawiałam się gdzie może być klacz.
< Dorothy? Gdzie jesteś? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz