Włącz "Everybody Wants To Rule The World" z odtwarzacza ;3
Rzuciłam ogierowi pewne spojrzenie.
- Po pierwsze nie wiadomo nawet, czy Brama cię przepuści... - zaczęłam niepewnie, ale ogier zaraz mi przerwał.
- Słuchaj, jeśli mamy współpracować, to powinnaś mi zaufać. A tak w ogóle... to gdzie jesteśmy?
To pytanie mogłoby się wydać najprostsze na świecie. Ale nie dla mnie. Tak, hmm, jesteśmy w Dolinie Królów, domu wszystkich bóstw, moim domu, gdzie żyją duchy i najwyżsi bogowie, pod postacią warstw pulsującej energii, która włada całym wszechświatem. Aha! Prawdopodobnie mój ojciec też tu jest.
- Hmm, no wiesz... - przełknęłam ślinę. - To takie szczególnie UDUCHOWIONE miasteczko - zaśmiałam się nerwowo przechodząc z nogi na nogę. Ani trochę go nie przekonałam.
San jednak tylko wzruszył ramionami.
- To jak, ruszamy?
Ruszyliśmy w stronę Złotych Bram. Nogi miałam jak z waty, cała się trzęsłam. Zatrzymaliśmy się tuż przed nimi, przez chwilę słyszeliśmy z San'em tylko bicie naszych serc. Jego opanowane, moje - przerażone i bijące w przyśpieszonym rytmie. Przełknęłam ślinę.
Zrobiłam krok w stronę Bram, potem następny i jeszcze jeden. Zanim się obejrzałam, stałam już przed migoczącą warstwą najczystszej energii. Wysunęłam kopyto, zawahałam się, cofając nieco nogę.
Otworzyłam oczy i wyłączyłam myślenie. Przeszłam, zniknęłam za Bramą.
< San? Wpuścili cię, nędzny śmiertelniku? xDD >
Czyli ja mam o tym zadecydować? XD
OdpowiedzUsuńTak ;33
Usuń