- Czy bym Ciebie okłamał ? - zadał pytanie retoryczne .
- Nie - szepnęłam .
Może to dziwne, ale naprawdę zrobiło mi się cieplej . Uśmiechnęłam się do ogiera i oparłam głowę na jego ramieniu . Pocałował mnie w czoło, ale nie miałam nic przeciwko . Czułam się tak swobodnie . Czułam się ... kochana . Nie znałam nigdy tego uczucia , ale to jest przyjemne . Czułam ciepło bijące od Wild'a, a równocześnie zapach polnych kwiatów, szum morza i widok zielonej trawy . Wszystkie te uczucia się skumulowały .
Doszliśmy do mieszkania ogiera . Gestem zaprosił mnie do środka . Usiadłam na sofie przed kominkiem . Ogień wesoło trzaskał, a ciepło ogrzewało cały dom . Po chwili ogier przyszedł z filiżankami herbaty i kawałkami ciasta . Lekko się uśmiechnęłam .
<Wild ? Brak weny >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz