- Tak, a ty jak tu trafiłeś?- spytała
- Za tobą- powiedziałem i spojrzałem na klacz
Klacz spojrzała zdziwiona na mnie.
- No wiesz nie bez powodu jesteś szpiegiem- odparłem i uśmiechnąłem się
Doszluśmy nad Wodospad Sii. Klacz zatrzymała się i popatrzyła w taflę, a ja poszedłem dalej.
- Ej! Gdzie idziesz?- krzyknęła za mną Milliete
- W górę!- odkrzyknąłem
Klacz podbiegła do mnie. Szliśmy dalej ku źródle wodospadu. Gdy doszliśmy na górę naszym oczom ukazała się duża, przestronna łąka na której nie było już śniegu.
< Milliete? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz