Klacz ziewnęła i wstała.
- Tak, tak- powiedziała
Wszedłem do środka.
- Ładnie tu masz- powiedziałem rozglądając się po jaskini
- Oj bez przesady- powiedziała- Poczekasz? Pójdę się ogarnąć- powiedziała
- Tak- odparłem i posłałem jej ciepłe spojrzenie
Po około 7 minutach klacz wyszła z łazienki.
- Ładnie wyglądasz- powiedziałem
- Bez przesady- odparła
- Nie bez przesady- odarłem
Klacz uśmiechnęła się i spytała:
-Idziemy?
- Tak- odarłem i wyszliśmy razem z jaskini- To gdzie idziemy?- spytałem
< Dead? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz