Ogier czekał przed wejściem patrząc w głąb jaskini .
- Nie stój tak, tylko wchodź - krzyknęłam z łazienki rozczesując grzywę .
Koń powoli wszedł rozglądając się na wszystkie strony . Prawie usiadła na fotelu, ale nie zdążył, bo go zawołałam .
- To co, idziemy na ten spacer ? - zapytałam
Sisco potwierdzająco pokręcił głową .
Wyszliśmy przed mieszkanie . Zamknęłam drzwi i ruszyliśmy w stronę lasu .
- Jak się w ogóle tutaj znalazłaś ? - zapytał koń po chwili ciszy .
- Przypadkowo . Poznałam Fallen Ember, boginię , i jakoś samo tak wyszło .
<Wild Death ? Miałam mało czasu, dlatego takie krótkie >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz