~ Oj nie! Przegięli!~ pomyślałam i wróciła mi sprawniść
Skupiłam się i sparaliżowałam gości w czarnych kostiumach.
- Jej!- krzylnęłam i zaczęłam skakać jak dziecko, lecz nagle doszła do mnie o wiele poważniejsza sytuacja, a mianowicie- Vusser!
Podbiegłam do niego szybko.
- Vusser! Skarbie!- krzyknęłam
Ten kaszlnął i spojrzał na mnie.
- Dasz radę iść? Umierasz? Po co to zrobiłeś?!- Zadawałam pytania
-...
< Vusser? Nie umieraj XD ;'( >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz