- Pobiegnij po kogoś - ja tu poczekam na Ciebie - powiedziałem przełykając ślinę .
Mimo bólu, oparłem się o mur i patrzyłem w stronę, w którą pobiegła ukochana . Po paru minutach przybyła razem z jakimś pegazem . Ten dotknął mojej rany, a ja zawyłem z bólu . Uderzyłem kopytem w ziemię .
- Co z nim ? - zapytała Lola konia .
- ...
< Lola ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz