Słyszałam , że to brat Dorothy , a to bardzo miła klacz . Czy jej brat też taki jest ? Przy następnej okazji powiem , że mogę do nich przyjść . Herbatka nigdy nie zaszkodzi . A więc , wróciłam i ogrzałam moje jajko , na którym pojawiały się pierwsze zadrapania .
~Następny Dzień~
Ruszyłam do Bassaltu na mały festyn . Spotkałam tam Kleofasa i Dorothy . Oglądali pokaz akrobacyjny .
- Witam ! - powiedziałam
- O ! Auro , fajnie , że jesteś . Zobacz są niesamowici ! - krzyknął ogier
- Hej . Fajne , prawda ? - powiedziała klacz
<Kleofas , Dorothy ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz