- Co tu się do cholery dzieje ?! - zapytałam zbulwersowana .
Ogier nic nie odpowiedział , tylko uniósł głowę znad mapy .
- Idealnie, czyli nic już się nie mogę dowiedzieć - rzuciła wychodząc z jego jaskini .
Po drodze spotkałam Margaux . Zatrzymała mnie na chwilę . Zdziwiłam się trochę, bo po ostatniej kłótni w ogóle się do siebie nie odzywałyśmy .
- Jakbym jednak nie wróciła, to zaopiekuj się Risem i młodym - powiedziała niemal płacząc .
Spojrzałam na nią pytającym spojrzeniem .
- Co Ty pleciesz . Wrócisz cała i zdrowa . Kto by Ciebie zastąpił -odpowiedziałam klaczy przytulając ją na pocieszenie .
- ...
< Margaux ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz