Pewnego słonecznego dnia poszłam z Foxtrotte i Black'iem. Postanowiliśmy pójść do Ciemnej Puszczy, a bardziej chciał tam iść Black. Było tam mroczno, ale i było tam magicznie. Ten spacer był jednym z bardziej interesujących. Przed nami przebiegło stado jeleni. Zwierzęta nie były prawdziwe. Były z jakieś materii. Po 30 minutowym spacerze postanowiliśmy już wracać. U wyjścia z Puszczy zobaczyłam jajko.
Wziąć czy nie? pytałam samą siebie, bo to w końcu była Ciemna Puszcza najbardziej magiczne miejsce nie wiadomo co się z tego wykluje. Ale bądź co bądź wzięłam. Doszliśmy już do jaskini.
- Co to ?- spytał Fox
- Jajko. Chyba smoka- odparłam
- Znalazłaś w Puszczy?
- Nom....
- Nie odpowiadam za to co się z niego wykluje- powiedział i się uśmiechnął
Jestem ciekawa co się z niego wykluje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz