- No ale gdzie on może być?! A może on nie żyje?! A jak leży gdzieś w rowie?!- cały czas gadała
- Uspokuj się!- powiedziałem i złapałem klacz za barki- Ajax tojuż dość duży smok. Da se radę- powiedziałem
- Tak łatwo ci mówić! Bo ty nie masz smoka- powiedziała
< Milliete? Sorki brak weny i czasu;/ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz