niedziela, 11 stycznia 2015

Od Aury CD. Margaux

- Teraz to na prawdę przesadziłaś ! Nie dość , że kłamiesz jeszcze podsłuchujesz kiedy my próbujemy jakoś poprawić sytuację między wami . Możesz nas podsłuchiwać ile wlezie , a my nic nie będziemy ukrywać . Nie wiem jak to możesz nazywać " dawaniem przykładu źrebakowi " . Ty chyba na prawdę masz coś nie tak pod sufitem . Zachowujesz sięjak dzikus i nie dajesz zbiżyć się żadnej klaczy do Horizona . Jeżeli będzie potrzebował pomocy ja nic nie zrobię - precież nie mogę - mówiłam bardzo oburzona i zniesmaczona obecnością Margaux
Klacz chyba mocno zatkało , bo nic nie mówiła prez parę minut . Miałam dość i zdjęłam z niej zaklęcie niewidzialności .
- A , ja głupia myślałam , że to prawda - powiedziała Milliete
Klacz mówiła coś do siebie , a następnie rozpłakała się i wyszła z mojej groty .
- Na prawdę nie widzisz co Ty robisz kobieto ?! - parsknęłam na Margaux
Klacz zaczęła rozpaczać .
- Nie rób z siebie ofiary , bo nią jest Milliete i Horizon , a nie ty . Nie mam pojęcia na kogo wyrośnie Inferno , ale mam nadzieję , że więcej genów odziedzicy po ojcu - paplałam
- Ale , ona ...
- Nie ona tylko Milliete - poprawiłam
- Ona chce zniszcyć małżeństwo moje i Horizona !
- Moja droga , Ty je NISZCZYSZ !!!

<Margaux? Co ty do niej masz !?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz