piątek, 13 lutego 2015

Od Lady Lien

Pierwszy dzień w nowym stadzie. Nowe konie, miejsca wszystko jest zupełnie inne niż w moich starych stronach. Może mają tutaj jakieś drzewo pod którym będę mogła się położyć. Zaczęłam się rozglądać za idealnym drzewem. 
- Nareszcie znalazłam! - ucieszyłam się i ruszyłam ku niemu
Cudownie. Mogę chociaż przez chwilę odpocząć.
- Cześć! Co robisz po tym drzewem tak sama? - zapytała jakaś klacz
- Leże, możesz mnie już zostawić? - próbowałam ją grzecznie odpędzić
- Nie! Nie pozwolę ci być samej. Nikt nie lubi być samotny. - stwierdziła i usiadła obok mnie.
- No pacz, tak się składa że ja lubię być samotna! - odparłam i zaczęłam iść w kierunku innego drzewa. Niestety klacz była nadęta i szła za mną. 
- Odejdź już! Mam tego dosyć! - warknęłam
- Ale dlaczego? Nie chcesz żebym ci towarzyszyła? Nie lubisz mnie? - zapytała
- Nie, w ogóle ciebie nie lubię! Wracaj skąd przyszłaś! - odpowiedziałam
- Ech... Wracać, ale gdzie? Nie mam rodziny stada ani nikogo. - pociekła jej łza

< CDN >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz