Od Horizona - Quest "Zabawa w znikanego"

Obódziłem się rano. Postanowiłem pójść na spacer po lesie. Gdy szedłem nagle przedemą wyskoczył gniady źrebak. Na początku myślałem, że to Inferno, ale maść się nie zgadzała.
- Cześć- powiedział
- Cześć mały. Zgubiłeś się czy coś?- spytałem malucha troskliwie
- Nie. A chcesz się ze mną pobawić?
- Teraz raczej nie mogę- powiedziałem wymijając źrebaka
Jednak ten poszedł za mną. Szedł tak cały czas. Lekko powoli traciłem cierpliwość.
- Czy czegoś chcesz?- spytałem odwracając się
- Pobawić się!- krzyknął
- Rozumiesz mały, że nie mogę- powiedziałem i poszedłem drogą powrotną
Źrebak znowu poszedł za mną i cały czas nawijał to samo:
- Pobaw się! Pobaw się! Pobaw się!
- Dobra!- powiedziałem- a w co konkretnego?!
- W chowanego- powiedział
Zacząłem liczyć:
- 1...2...3...4...5....6....7...8...9...10. Szukam
Źrebak stał przedemną i nagle zniknął.
- Mały? Gdzie jesteś?- zawołałem
Jednak tego nigdzie nie było. Dałem
Sobie spokój. Przynajmniej już za mną nie łazi.

Zaliczone!

Nagrody w sklepie c;